Ryszard 738
/ 89.70.92.* / 2013-05-13 17:35
W przeszłości podjąłem dwie próby przedstawienia programu ograniczającego ilość zwolnień pracowników poprzez nieco inne wykorzystanie sił i środków będących w dyspozycji Poczty Polskiej.
Pierwszą próbą była odpowiedź (maj 2012) na ogłoszenie o poszukiwaniu kandydatów na stanowisko dyrektora Regionalnego Ośrodka Doradztwa Personalnego we Wrocławiu.
Dzisiejsza konieczność likwidacji placówek i zamiar zwalniania pracowników wskazują, że potrzebny był inny specjalista.
Drugą próbą było pismo skierowane do Prezesa Jerzego Jóźkowiaka, po rozmowie członka Zarządu Janusza Wojtasa z Agencją Radiową (Money 2013-01-23). Napisałem między innymi, że „gdyby władze Poczty Polskiej były zainteresowane powrotem do korzeni, czyli do dystrybucji informacji, z drugiej strony, gdyby chciały wybiec w przyszłość świadcząc usługi z obszaru transferu wiedzy”, to ja, w imieniu zespołu autorów projektu pod nazwą „Dolnośląska Sieć Transferu Wiedzy” deklaruję wolę współdziałania dla pożytku Poczty Polskiej, pracowników Poczty i wszystkich Rodaków.
W uzasadnieniu napisałem, że „dwukierunkowy transfer wiedzy pomiędzy szkołami wyższymi i ośrodkami naukowymi, a mieszkańcami gmin i podmiotami gospodarczymi w tych gminach działającymi czeka na swojego promotora i profesjonalną obsługę menedżerską. Poczta Polska dysponując siecią placówek w terenie, mogłaby, jak żadna z istniejących firm/organizacji, wprowadzić szeroki zakres usług infobrokerskich, w krótkim czasie objąć nimi, co najmniej jeden region i czerpać z tego określone pożytki finansowe. Poczta Polska mogłaby stworzyć mocniejszą sieć transferu wiedzy i technologii, niż ta, którą dysponują Niemcy. Zob.: http://www.pl.niedersachsen.de/portal/live.php?navigation_id=29779&article_id=102938&_psmand=1027 „Pisałem, że jestem współautorem programu studiów podyplomowych "Menedżer wiedzy – doradca zawodowy", przygotowujących do świadczenia usług infobrokerskich i innych np. w zakresie obsługi rynku pracy. Przeszkolenie pracowników byłoby zabiegiem tańszym od ich zwolnienia. Nieśmiało zapytam.
O co chodzi Zarządowi Poczty Polskiej?