Zeus52
/ 2012-01-17 12:05
/
10-sięciotysiącznik na forum
Wiesz,tego tak na pewno,to nikt nie wie. Mamy jaskółkę z ZEW za styczeń...potwierdzenie jakby na zamówienie wobec tego,co pisałem niżej,o PKB itd...ale to mało miarodajny wskaźnik. Ważny jest IFO. Teraz jednak chyba bardziej istotny jest eurodolar,a właściwie działania ECB. Wczoraj(i nie tylko,bo też wcześniejsze aukcje),tak między wierszami mógł ktoś się domyśleć,że tak dziwne,po akcji agencji S&P zachowanie długu Francji(dziś Hiszpanii),to nie tylko"sprzedaż faktów"przez niedźwiedzie. To ECB ostro zaczął wchodzić na rynek. A wcześniej(może i teraz)dane wskazywały,że to banki za pieniądze z ECB skupują "złe aktywa" z rynku...ECB zasilił banki(będzie niebawem następna tura!),ale pod polityczną presją,warunkowo. A jeszcze wcześniej sam Draghi zasugerował,że ECB jest gotów do"dodruku",Quantitative Easing...dajcie mi odpowiedni przepisy,lub jakiś pretekst do ominięcia traktatu unijnego....pisałem to też na forum,w kontrze do analityków medialnych,którzy gremialnie wypowiadali się o stanowczej odmowie dodruku przez Draghiego...i gremialnie nic nie zrozumieli z jego słów. Jedynie Piotr zauważył tę dość misterną grę Draghiego z politykami...dajcie mi możliwość,bo jestem gotów do druku i tylko czekam! Tak powinien brzmieć komentarz do jego słów. Piotr wtedy zauważył,że nawet pytania pewnego dziennikarza były pewnie wyreżyserowane,a on sam podstawiony,aby Draghi mógł przed szczytem w grudniu dać pewien"cynk"politykom. I teraz,jeśli w rzeczywistości mamy"dodruk",to....trzeba to poważnie przemyśleć. I tyle na razie da się powiedzieć.