quecatl
/ 87.206.192.* / 2011-07-18 18:32
Tak pięknie piszesz, mam wrażenie, że jesteś licealistką przerabiającą właśnie poezję romantyczną, albo powieści młodopolskie. Niestety niewiele tu myśli ekonomicznej, a tylko frazesy o społeczeństwie obywatelskim, pomocy ubogim, itd. Muszę cię zmartwić, ale podwyższanie płacy minimalnej (a w sumie w ogóle istnienie płacy minimalnej) negatywnie wpływa na gospodarkę. Tak, negatywnie wpływa na rynek pracy i przyczynia się do wzrostu bezrobocia. Nie przez przypadek w Niemczech NIE MA płacy minimalnej (uściślając - w maju wprowadzono płace minimalną dla pracowników sezonowych, ze względu na otwarcie ich rynku pracy dla obywateli nowych krajów UE, ale tylko dlatego, że bano się, że będziemy pracować zbyt tanio). Trudno po twoim wpisie 'nie wyjeżdżać z tekstami o socjalizmie i lewactwie. Twój wpis to kwintesencja tegoż. Na prawdę bardziej opłaca się nic nie robić przez miesiąc niż pracować 8h dziennie i dostać za to, powiedzmy 1000 zl? Najbardziej rozbawia mnie myślenie, że podwyższenie płacy minimalnej zmusi 'złego kapitalistę' do podwyżki płacy. Nie zmusi - zwolni połowę osób, a druga będzie musiała pracować dwa razy ciężej. A może i zwolni wszystkich, bo mu się to przestanie opłacać. Biznes to nie humanistyka, to się musi opłacać.