inny
/ 2009-05-17 00:12
/
Bywalec forum
2009-04-30 19:10:41 | max1224
jak zawsze na koniec miesiąca kilka liczb podsumowania
kwiecień zamykam wynikiem -5,22% to pierwszy od sierpnia miesiąc z ujemnym bilansem, za kwartał wynik 14,31% za półrocze 33,9% a za rok 65,13% za 3 lata 135,87%
na skandii naprawde da się zarobić
Bardzo ciekawe statystyki chyba jednego z liderów Skandii na tym forum.
Sam jestem jednym z liderów i fanów mbankowego SFI i prowadzę podobne statystyki (nie wyobrażam sobie bez tabel i wykresów tej zabawy), więc dla porównania podam moje wyniki liczone też od 30 kwietnia wstecz i od całości kapitału w mbanku.
Za kwiecień 6,41% (relatywnie słabo przy WIGu 20%), za kwartał 11,86%, za półrocze 59,19%, za rok 213,15%, i od początku 2007r (gdzie zacząłem prowadzic statystyki), czyli za 2 i 1/3 roku 417,45%.
Widac tu wyraźnie siłę procentu składanego.
Wyniki lepsze od tych Skandii, bo i oferta SFI jest nieco lepsza od Skandii, więc nie świadczy to o inwestorach, ale raczej o możliwościach platform.
Natomiast pokazuje, że doświadczeniem i ciężką pracą można zarobic wszędzie i to w czasie "ciężkiej" bessy. A teraz przed nami ponoc hossa ;-)
Nie porównywałbym tego do wirtualnego xtb, bo tamto to tylko zabawa, choc na forexie i kontraktach doświadczeni spekulanci na pewno dzięki dźwigni i w realu mogą duuużo więcej zarobic (ale większosc tam duuuuuuużo więcej traci). Lepszym przykładem będzie tu konkurs Parkietu na realnych pieniądzach i wynik zwycięzcy ponad 1000% w 3 miechy robi wrażenie i budzi podziw. Ja niestety też się do takiej jazdy nie nadaję bom panikarz.
No bo jest coś za coś, tam ryzyko na pewno nieporównywalne. Ja staram się minimalizowac ryzyko i ostatni mój ujemny miesiąc był w 2007 w lecie, gdzie spóźniłem się z wywaleniem polskich MiSi.
Sorry za spóźniony odzew i odbiegnięcie od tematu.
Co do sytuacji obecnej, to nie różnię się zbytnio od was w opinii. W połowie ub. tyg. wyszedłem po szarpaninie z FA z GPW i wszedłem częścią kapitału w obl. walutowe. Większosc to teraz u mnie jednak gotówka, bo waluty też mnie do końca nie przekonują, a piątek po południu miałem "ciężki" jak widziałem pikujący po danych dolar. Wiadomo, że indeks waluty/PLN dotarł teraz do górnej linii trendu spadkowego i jak na razie skutecznie się odbija. Jak ją przekroczy, trzeba będzie powiększyc pozycje walutowe. Stawiam na to jednak 50%, 50% na ostatni atak byków na giełdach, więc jestem przygotowany na oba warianty i szybkie decyzje.