Weszłam dzisiaj na to forum, bo mam jak najgorsze zdanie o polbanku, mam tam kredyt hopoteczny i same problemy, nie ma tam z kim rozmawiać, wiecznie nie ma tej osoby, która zajmuje sie moim kredytem - tak było przed podpisaniem umowy, i kłopty dalej, bo po dwóch latach kredytu , przy wypłacie trzeciej transzy zadzwoniłam pani, ze nie wypłaci bo w ogóle brakuje u mnie dokumentów i całą rate kredytu z tego powodu mam podwyższoną, pytam od kiedy? od początku. Dlaczego skoro do tej pory dostałam pozostałe dwie transze i wszystkie dokumenty były dostarczone? Bałagan totalny, gubią dokumenty i obciązaja za to kosztami klienta. w efekcie płacę podwyzszona ratę kredytu i nie chcą wypłacic mi trzeciej transzy, bank w ogóle nie dba o klienta a raczej żeruje na kliencie a doradcy w banku? śmieszne, że się tak nazywają. Masz rację, umowa maczkiem napisana kilkustronicowa zresztą , do tego regulamin jeszcze grubszy, pani nie ma dla ciebie czasu wiec za bardzo nic nie powie tylko czeka na podpis, a podpisujesz wyrok nie umowę jak dla mnie w takim banku, traktowanie klienta okropne, tu klient jest dla banku a nie bank dla klienta, trudno się nawet umówić na spotkanie, bo przecież bank jest czynny i można przyjść i stać w kolejce 2 godziny, taki komunistyczny bank w ładnym opakowaniu. sama nie wiem teraz od czego zacząć, żeby wyjaśnić tę sprawę z brakiem moich dokumentów i wzrostem z tego powodu raty oraz odmową wypłaty transzy bo minęło 24 mies. od podpisania umowy, bo nikt nie powiadomił mnie o tym z banku, bo tacy są tam doradcy. Może ktoś mi pomoże:)