mirek_ł
/ 78.8.132.* / 2011-07-07 00:34
jestem budowlańcem (wykańczam mieszkania), mam małą firmę i sporo zamówień, więc i pieniędzy, maturę kiedyś jakoś tam zdałem, pomyślalem sobie, ze skończę studia, studiuję więc politologię na takiej lokalnej wyzszej (?) uczelni, idzie mi kiepsko, choć staram się przykładać do nauki, płacę i przechodzę na kolejne lata, wiem że to parodia studiów, ale też mnie ta politologia do niczego nie jest potrzebna, poza samą radością bycia studentem, cieszą się także moi rodzice z zawodowym wykształceniem i prawie niepiśmienni dziadkowe, dobrze, ze mamy takie uczelnie