Performance Specs - 2008 Model Year
The Tesla Roadster’s specs illustrate what it does (0 to 60 mph in under 4 seconds) — as well as what it doesn’t (zero emissions, zero motor oil). With one moving part in the motor, no clutch pedal, and two gears, it’s not only a joy to drive, but to own as well. There is no motor oil to change; no filters, belts, or spark plugs to replace; no oxygen sensors to mistrust before an emissions test.
----------------------------------------------------------------------

Tesla Roadster Specifications*
Style 2-seat, open-top, rear-drive roadster
Drivetrain Electric motor with 2-speed electrically-actuated-manual-shift transmission with integral differential
Motor 3-phase, 4-pole electric motor, 248hp /248 KM/peak (185kW), redline 13,000 rpm, regenerative "engine braking"
Chassis Bonded extruded aluminum with 4-wheel wishbone suspension
Brakes 4-wheel disc brakes with ABS
Acceleration 0 to 60 in under 4 seconds 0-100 ponizej 4 sek./
Top Speed 125 mph /201 km/godz./
Range About 220 miles /zasieg 354 km/
(based on EPA combined city/highway cycle)
Battery Life Useful battery, 100,000 miles
Energy Storage System Custom microprocessor-controlled lithium-ion battery pack
Full Charge About 3.5 hours /Pelne ladowanie/

spoko, a jak ktos na dluzej chce jechac to moze zabrac ze soba agregat i sie w trakcie jazdy doladuje (taka bagażnikowa hybryda sie zrobi)...)))

wszyscy kupią, kwestia ceny, mogą zintegrowac ten agregat i bedzie hybrydka jak zabraknie pradu w aku...)))
jak zacznie sie masowa produkcja, stanieje i nawet jak niechetny samochodom chyba sie skusze,,,))
bo excytuja mnie elektryczne, jak warrena bessa..))

tak, gpw to dzis oddzial rynku globalnego, tylko wybrane spoleczki sobie hasaja...

no to nie ratowac, to co wtedy bedzie? nie katastrfa tylko wolny rynek?

stac, mogą nadrukowac ile chcą...

Dzień dobry!

Ciągle nie rozumiem sytuacji w której instytucje udzielające kredytów "przegrzewają" rynek, sztucznie windują ceny (a więc kreują inflację a nie żaden lukratywny biznes dla inwestorów), niedoszacowywują ryzyka i w końcu ponoszą na tym gigantyczne straty ktokolwiek powinien ratować? Jaki wpływ plajta tych instytucji możemieć negatywne oddziaływanie na np.: Intela, AMD, GE, Shell-a czy kogokolwiek zajętego produkcją czegoś materialnego a nie papierowej abstrakcji?

Wbrew pozorom pytam zupełnie serio. Chętnie uzupełniłbym moją skromą wiedzę z zakresu ekonomi.

Pozdrawiam!

Byłbym skłonny podziękować za takie wytłumaczenie ale sęk w tym że te instytucje plajtują bo mali i drobni nie spłącają kredytów, a nie dlatego że nieruchomości staniały. Tak więc najpierw AMD, Intel, Shell itd. mają kłopoty bo siada konsumpcja, a potem dopireo banki. Gdyby jeszcze chodziło o instytucje działające na szerszym rynku bym zrozumiał, ale jeśli chodzi o instytucje które plajtują bo załąmał się sektor w którym się specjalizowały to przyznam się że jednak nie rozumiem. Ponadto właśnie interwencja FED-u zabezpieczona jest pieniędzmi podatników - malutkich i drobnych w większości. Sztuczna stabilizacja na pogrążającym się rynku tylko przedłuży czas utrzymywania się sztucznie wywindowanych cen. Ponadto grozi propagacją inflacji z tego rynku na inne segmenty (presja inflacyjna wywołąna płacą wynika z braku pieniądza na rynku a nie z jego nadmiaru).

No więc? Może jakiś bardziej zrozumiały dla "tzryletniego dziecka" komentarz?

Pozdrawiam