Wiesz,sądzę że mogą jeszcze się cofnąć...z resztą liczę na to,bo tak chciałem ponownie zawitać na FW20....Znowu psują EDa...niepotrzebnie wpadają w euforię i psują wskaźniki...Pomyśl jednak ilu inwestorów tak,jak ja wyszło przykładowo na herbatę w nieodpowiednim momencie...albo za inną potrzebą. Na tym forum by się znalazło paru zaskoczonych... Co teraz myślą i kombinują? Czy ja jestem sam,czy tylko cząstką całości? Może i FW20 się cofnie...ale co wtedy? Dolny cień i wybicie na potężnych obrotach,to byłoby wskazane...i możliwe. Choć dzisiaj na obroty nie można narzekać,ponad 700mln na samym tylko Wig20...ale do wybicia potrzebne jest nam dużo więcej. Zagranica? Cóż,od dawna pisaliśmy,że nikt z zewnętrznych nie chce wychodzić,a wręcz cichcem napływa kapitał. Lokuje się w obligacjach,albo w m-Wig40(to też częściowo domena zewnętrznych),gdy nastroje siadają....robią tylko alokację środków w miarę rozwoju sytuacji....gdy przychodzi czas,to nawet po złotówce trudno czasem rozpoznać,czy Wig20 zrobi zryw,czy nie...bo ten kapitał już tu jest,wewnątrz...jak piąta kolumna...:)). I się przelewa w razie czego....i patrzysz np na USD/PLN...A tu nic,postój,...a Wig20 tymczasem w górę. A znowu,gdy Wig20 spada,złotówka robi się nagle dziwnie silna. I 10PLY.B się wali na łeb na szyję. Takie dziwne zmyłki robią. No,może nie dla nas,ale może się wydawać dziwne. Poza tym,od dawna mam wrażenie,a ostatnio w szczególności,że jakaś niewidzialna siła kieruje tym wszystkim...wypisz,wymaluj,zdalne sterowanie. Nie zauważyłeś,że jak coś zaniepokoi inwestorów(też sprowokowane),to nagle mamy wysyp samych złych wieści,często plotek,chlapnięć ozorem...nagle rozpowszechniane są same złe wieści...nieważne,że przestarzałe,albo bezsensowne....albo nagle wtedy uaktywniają się"ekonomiści"(na garnuszku odpowiednich banków inwestycyjnych)...a to idiotyczne rekomendacje,a to inne opinie w ten sam deseń....ostatnio tak się uaktywnił City-group...oni nie sypnęli tylko rekomendacją dla KGHM ...o nie. To było masowe uaktywnienie się...doszły medialne wypowiedzi "analityków" City właściwie dołujące wszystko,całą gospodarkę światową....i chodzi tu bardziej o moment,nie o treść wypowiedzi na antenach stacji biznesowych. Nagle,w ciągu jednego,dwuch dni....wręcz nalot samych złych newsów. Przedstawionych,jako złe. O to mi chodzi,że to się dzieje falami...jakby ktoś podjął decyzję: niepewność zasiana się przyjęła...trzeba teraz jeszcze podlewać. A gdy wszystko staniało i ktoś się obkupił....nagle odwrotnie...taki sam wysyp pozytywów. I równie wątpliwych,jak wcześniejsze negatywy. Jak choćby dzisiaj,gdy zacytowano jakąś starą wypowiedź,sprzed tygodnia przywódcy Demokratów. Teraz,nagle ją odkopali....jakby ktoś tego wcześniej nie słyszał. Takie gierki mamy stale. I nie zdziwią mnie jeszcze następne
akcje w obie strony.