Zeus52
/ 2011-09-03 15:55
/
10-sięciotysiącznik na forum
W tej chwili bardziej,niż FED interesuje mnie,co zamierza Obama...to może być nawet ważniejszym wydarzeniem(H.I.A.?). I raczej wolałbym wiedzieć nie to,co Stasiek zrobi,w zależności od sposobu dotknięcia dna...bo wtedy to już będzie pozamiatane(Cymcyk też tak robi),ale czy w ogóle dotknie dna i w jaki sposób. Teraz to chciałbym wiedzieć Niestety,dowiemy się tego,być może,dopiero we wtorek(choć swoje przypuszczenia mam i większość je zna...sądzę już teraz,że do spadków pod dno nie dojdzie),po Święcie Pracy w Stanach...czy zanegują od razu piątkową świecę,czy wymalują coś innego...na razie,piątkowy ruch ma znaczenie prognostyczne dość mizerne. Zwłaszcza na mizernych obrotach i przed długim weekendem w Stanach. Poza tym te dane zawsze mają taki efekt...najczęściej śródsesyjny,intraday,albo max jednosesyjny ruch. Dużo hałasu o nic. Albo...z dużej chmury,mały deszcz. I możliwe,że tym razem też tak będzie. Ale,by się o tym przekonać,będziemy musieli poczekać aż do wtorku. Tak w ogóle,to podejrzewam,że to nie dane ze Stanów,ale nastroje europejskie zaważyły na piątku. Grecja(jak zwykle)+ Włochy. A dobił już konkretnie rynki swoimi pomysłami Shaeuable...jeśli ktoś go posłuchał,jego słów,dokładnie...to natychmiast zwiewał z akcji,nawet ze stratami. Ale cóż,politycy zwykle,na co dzień, sprawiają wrażenie,jakby żyli nie na tej planecie i nie bardzo wiedzieli,co wkoło się dzieje. Zgłaszanie propozycji mało,albo raczej w ogóle nierealnych,i jednocześnie straszenie,że tylko realizacja tych propozycji uratuje strefę Euro przed upadkiem...nawet,jeśli byłyby one możliwe...to miną lata,wiele długich lat...a teraz? Cóż...prościej więc było powiedzieć od razu:strefa Euro upadnie!