Zeus52
/ 2009-12-03 01:30
/
10-sięciotysiącznik na forum
Zakup obligacji mnie nie dziwi. Było tyle aukcji...rentowność 10Y niesamowicie poszła w górę,część dała się skusić. Dziwi mnie taki katastroficzny wydźwięk tego artykułu,jak wynika z opisu "innego",dlatego zaraz muszę do niego zajrzeć. Bo co nieco mi nie pasuje. Przecież fundusze nie biorą kasy z powietrza,żeby pompować. Muszą mieć kasę. Kasę tych,którzy kupują jednostki. Czy to więc de fakto,my pompujemy??? A więc...jeśli jednostki akcyjne są umażane(to byłoby odwrotnie niż u nas),to za co fundusze kupują akcje,windując indeksy? Ciekawe też,kto pisał artykuł,czy jest bezstronny? Wiele np słychać i to od dawna,na temat końca jazdy na agresywnych aktywach od czołowych analityków. Tylko,że jeśli pogrzebać,to okazuje się,że są to analitycy i przedstawiciele funduszy obligacyjnych. To mówi samo za siebie. Oni zawsze mówili i mówią to samo,Co by się nie działo naganiali i będą naganiać na swoje poletko,czyli ich opinie są funta kłaków nie warte. Nie mogę tylko rozgryźć pani Meredith. Ale z jakiś powodów też ciągle klepała i klepie to samo...w końcu trafi. Jak nie za miesiąc,to za 5,albo 10 lat...i okrzykną ją wtedy guru biznesu,bo przewidziala bessę. To też metoda pokazania,że się coś(przypadkiem)trafiło. W/g niej to nawet,gdyby np DJIA spadł do 1000p. to jeszcze byłby przewartościowany. Ale to takie tylko dygresje. Coś w tych krakaniach jest,bo z pewnością na ten moment jesteśmy nieco wysoko,ale piszę te dygresje żeby znowu nie ulegać przegięciu w drugą stronę. Lecę do tego artykułu,bo pewnie wjarto jednak się z nim zapoznać.