Jak na razie dzialania rzadu sa zupelnie odwrotne. Po kolei jadą po bogatszych, aż w koncu zostana sami biedni.

Podziękuj Balcerowiczowi. Pamiętacie te wybory w 1997 kiedy było już całkiem dobrze bezrobocie spadło poniżej 8%, wzrost był na poziomie 7%, a ludzi uwiódł smutny Marian wygrywając z SLD o 1%, czy może nawet nie (40%:39%), Balcerowicz powrócił i bieda razem z nim...

Ależ politycy się tym bardzo przejmują ;) Rzecz w tym że ludziom którzy na nich głosują bardzo łatwo wmówić że jak zabierzemy bogatym i damy biednym to będzie wszystko cacy i ogólna prosperita. A głupi naród głosuje tak samo jak wcześniej bo pojęcia o gosapodarce raczej nie ma...Nasuwa się też taki cytat (tylko nei pamiętam czyj) "Ktoś kto żyje ze zwalczania jakiegoś zjawiska jest najbardziej zainteresowany tym by zjawisko to nie znikło nigdy" :)

Smutno i złość bierze mówiąc najdelikatniej jak można, czytać te wypowiedzi, ale ja również nie mogę dodać nic weselszego i pokrzepiającego bo już nie wierzę w kolejne ekipy i od dawna się zastanawiam czy jest jakiś sposób na wybranie przyzwoitej ekipy, czy nieuczciwość mamy we krwi i tylko emigracja może nam zapewnić jako taki byt ?????