Ja80
/ 46.169.76.* / 2013-09-24 09:40
Ja zgłosiłam do prokuratury bo mój eks od ponad roku nie płaci marnych dla niego 400 zł. Pracuje jako stolarz w Polsce i za granicą, ma samochód, swoją działalność gosp., wynajmuje mieszkanie i na swoje hulaszcze życie. Prokuratura umorzyła postępowanie, ponieważ dziecku niczego nie brakuje, ma co jeść, ma swój pokój, chodzi czyste i zadbane, ale to wszystko daję jej ja. Ojciec dziecka od czasu do czasu coś jej kupi, tylko, że on kupuje takie rzeczy, które ona w danym momencie nie potrzebuje. Kupuje ubrania bądź buty nie takie jakie jej sie podobają tylko takie jakie on chce, drogie i bezużyteczne, poprostu tylko i wyłącznie na pokaz. Dodatkowo komornik nic mu nie zrobi, bo nie ma skąd ściągnąć, pomimo, ze jego działalność gosp. funkcjonuje, z funduszu mi sie nie nalezy bo przekraczam ich limit (ok.5zł). Paranoja!!!! Dla kogo ten fundusz??!! Jest wyrok Sądu, to powinni brac sie za takich frajerów!!! Zarabiam zaledwie 1200zł córka chodzi już do 3 klasy i ma coraz większe potrzeby, ale eks tego nie rozumie. Jestem już bez silna, ale będę sie odwoływac od decyzji prokuratury. Takie mamy prawo w tej zasranej Polsce. Niby wszystko takie proste, tyle jest opcji, ale tak naprawdę w takiej sytuacji to biedna matka/ojciec nic nie może zrobić. Ale jak wiążemy koniec z końcem i dziecko chodzi w starych ubraniach to przychodzi opieka i zabiera dziecko. Czy to jest normalne!!! Skończcie z limitami, weźcie się za tych co nie płacą na dziecko i pomóżcie tym, którzy chcą dać dziecku wszystko.