mama 8-latki
/ 31.182.83.* / 2016-02-04 18:19
6-latki w polskiej szkole to PORAŻKA....nie chodzi o intelekt dzieci, ale o to, że szkoły nie mają warunków do tworzenia tylu klas...moje dziecko uwielbiało świetlicę, zawsze miała ciekawe zajęcia, ale teraz to jakaś masakra...nauczycielka gwiżdze gwizdkiem, żeby uciszyć dzieci, które siedzą z rękami na stolikach i czekają na rodziców, hałas sprawia, że córka wychodzi co kilka minut do toalety, żeby"głowa mi nie pękła"-tak mówi. Co dzień szukam jej po kilku salach, bo plan jest ruchomy, w ciepły dzień przeżyłam chwile grozy, bo nie znalazłam jej na placu zabaw, dopiero w trzeciej świetlicy, tak to sie dzieje. TO WIELKA PORAZKA, odbije sie na dzieciach, moje dziecko przez pół roku było na różnych badaniach z powodu niewyjaśnionych bólów brzucha, wreszcie lekarz doradził zabieranie dziecka po lekcjach ze szkoły. Wnioski wyciągniecie za pare lat!