milionjeżyków
/ 31.2.21.* / 2015-11-22 12:44
w większości krajów są dodatki do wychowania dzieci i nikogo to nie dziwi, tylko u nas wzbudza to niesamowicie duże, niczym niewytłumaczalne emocje...pewnie - bo jak tutaj dadzą to tam zabiorą i oczywiście, że największy sprzeciw jest wśród osób nie decydujących się na potomstwo....wcale mnie to nie dziwi, ja nie mam do nikogo pretensji o to, że co miesiąc wydaje na dzieci ogromne pieniądze, że własnym kosztem inwestuję w nie, zamiast wyjeżdżać na super wakacje czy wozić się fajnym autem.....pewnie - każdy jest panem własnego losu....ale nie decydując się na dzieci musicie mieć świadomość, że to za pieniądze zarobione przez moje dzieci Wy wszyscy będziecie kiedyś utrzymywać się na emeryturach więc zamiast siedzieć i biadolić jaki to dramat, że rząd chce wspomóc rodziny może zastanówcie się czy nie wypadałoby partycypować w kosztach, które wypracują moje dzieci, a za które Wy będziecie marnie bo marnie ale jednak żyć? to ja wykształcę te dzieci by potem tacy co mają najwięcej teraz do powiedzenia a bladego pojęcia o wychowywaniu potomstwa mogli grzać się przez tv i znowu marudzić jak to źle bo ktoś kiedyś pomyślał o najmłodszych
a swoją drogą to mam nadzieję, że jak raz ktoś uchwali taką ustawę to już żaden następny rząd z przywotości nie będzie miał odwagi jej wycofać