to która łże???/ jedna tak druga inaczej, wybory za nami po co dalej łgać jak najęte....

Macie te n rząd oszustów i przestępców. PiS to przestępcy i szubrawcy.

do OLOI. Tak na marginiesie ja mam tak samo. Sama wychowuję dziecko (mam jedno). Dochód przekracza nieco 800 (ale nie mam 900) i figa z makiem. A dyrekcje w moim zakładzie biorą kilkanaście razy tyle co ja i mając dwoje-troje dzieci dostaną na nie. I chyba znowu wpadamy w jakąś patologię.

a które dziecko dostanie jak urodzą sie bliżniaki

Nie rozumiem tego do końca skoro mam dwójkę dzieci i nie przekracza mi bo pracuje tylko mąż. więc będę brać 1000 zł na dwoje dzieci to czy jak tylko wrócę do pracy, automatycznie będzie mi przekraczać dochód , to zabiorą mi to 500 zł na to pierwsze dziecko? nigdzie to nie jest napisane a chce wiedzieć dokładnie.

Super, ja nie dostane bo przekroczę próg 800 zl na osobę i mam jedno dziecko. Mój Prezes zarabia ode mnie około 30 razy więcej ale ma dwoje dzieci. Super pomysł. Pełne gratulacje.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Według mnie pieniądze powinny być kierowane do rodzin z których jedna bądź dwie osoby pracują.
Gdy dwie osoby pracują to nie ma czasu dla dzieci. Osoby takie często nie decydują się na dziecko ponieważ zbyt mało zarabiają. W tym kręgu powiększy się dzietność. Ponadto matka aby wychować dziecko nie musi pracować tylko zajęć się dziećmi. Sytuacja aktualna wygląda tak, że Matka i ojciec zarabiają a dziecko wychowuje opiekunka. Dla mnie to nie jest całkiem zdrowa sytuacja.
Druga sytuacja to taka w której jedna osoba pracuje, a druga wychowuje dzieci. Taka rodzina też powinna dostać te pieniądze. Być może i oni zdecydują się na powiększenie rodziny.
Jeśli w rodzinie jest tylko jeden opiekun to taka samotna osoba wychowująca dzieci powinna dostawać zwiększony zasiłek.

Zasiłek nie powinien za to trafiać do osób w których obydwoje rodzice mogą pracować a nie pracują, gdyż powstaje patologia. Dzieci są tylko po to by otrzymywać za nie pieniądze.

Sama propozycja aby zwiększyć dotowanie na dzieci nie jest zła ale sposoby aby to dotowanie było darowizną jest złe.Moim zdaniem należy co rocznie dokonywać przeliczeń mnożąc ilość uprawnionych dzieci przez te przysłowiowe 500,oo zł a uzyskany w ten sposób fundusz przeznaczyć na wspólne cele takie jak żłobki,przedszkola,szkoły opiekę zdrowotną itp..Uniknie się w ten sposób rozdawnictwa dla osób społecznie na to nie zasługującym.

Wg mnie 500 zł na dziecko powinna otrzymać każda rodzina, w której chociaż jedna osoba pracuje "na biało".
A to dlatego, iż wykluczyłoby to wszystkich żyjących z posiadania dzieci, utrzymujących się tylko z zasiłków z opieki społecznej oraz leniwych, którzy się pracą dotychczas nie zhańbili ani nie zhańbią w przyszłości.