Monika M
/ 94.42.4.* / 2015-11-28 13:52
Po roku 1990 mamy niestety sytuację taką, że ludzie rezygnują z posiadania dzieci dla wygody, z powodu niskich środków do życia, z obawy, że nie są w stanie ich wychować, z powodu robienia kariery, bo praca stała się ważniejsza. Gdy już minęło pokolenie to politycy się budzą, że jest źle, że pomysł rzucony na żywioł, bez przemyśleń o konsekwencjach stwarza coraz większe problemy. Wolność do emigracji, wolność do decyzji o posiadaniu dziecka bez polityki wspomagania w skali kraju rodzi złe konsekwencje. Nie można wszystkiego stawiać na dotacje do autostrad, na preferencje dla inwestorów zagranicznych w zupełnej swobodzie ich wyboru inwestowania. Dzięki tej wolności (czytaj: lenistwa, braku wyobraźni polityków) obcy kapitał wykończył polski przemysł i zastąpił go handlem własnych wyrobów.