janina 725
/ 83.25.177.* / 2015-11-04 00:05
Mieszkam w małym domku na obrzeżach wielkiego miasta. Sąsiedzi z prawej strony to para emerytów z najniższymi emeryturami . Gdyby nie pomoc dzieci /czworga/ nie byliby w stanie przeżyć. Po lewej stronie - w luksusowej wilii z ogrodem - mieszka rodzina z trójką dzieci . Rodzice pracują, bardzo dobrze zarabiają. Mają wszystko , dwa razy do roku wyjeżdżają na urlop .Zatrudniają nianię i gosposię . Z tyłu domu mieszka rodzina z piątką dzieci. Pracuje tylko ojciec , matka zajmuje się dziećmi .My , z mężem jesteśmy emerytami, ze średnią emeryturą .Wychowaliśmy trójkę dzieci , na które nie dostawaliśmy zasiłków , bo za wysoki dochód. Rodzina z zarobkami rzędu 18 tys otrzyma dodatkowo 1 tys. na dwoje dzieci. Rodzina z piątką dzieci otrzyma dodatkowo 2,5 tys zł /tyle ,ile wynoszą nasze obydwie emerytury /. My , i nasi sąsiedzi emeryci dostaniemy po 5 zł .Starość jest z natury rzeczy ciężka i uciążliwa , dlaczego musi znosić upokorzenia i poniżanie , bo przecież podwyżka w wysokości 5 zł jest bolesnym upokorzeniem . Czy starzy ludzie nie maja prawa do godnego życia . ? Dzieci są potrzebne , powinny mieć warunki do rozwoju . Należy pomagać rodzinom z większą ilością dzieci , ale wyłącznie według kryterium dochodowego .