Ana 1985
/ 109.243.210.* / 2015-11-26 23:09
A mnie nurtuje taka kwestia... Będzie więcej dzieci pewnie tak. Tylko śmiem podejrzewać, że niestety wśród tzw. patologii, która brzydko mówiąc "narobi" sobie dzieci, bo i tak się nimi nie zajmują, nie wychowują, nie pilnują szkoły, lekcji, nie uczą szacunku do innych itp. więc co to dla nich za problem mieć trójkę, piątkę czy siódemkę...? A potem te osoby, które nie pracują ( bo za 1200/1500/1800zl nie będą pracować po 8 godz.) staną w kolejce w MOPR-ze po pieniążki, bo bezrobotni, a mają tyle dzieci i nie mają z czego żyć... I nasze Państwo zamiast to zwalczać znów im da, bo biedni ludzie. Bo prawda jest taka, że przeciętny myślący! człowiek zanim zrobi sobie kolejne dziecko zastanawia się czy go na nie brzydko mówiąc stać i z powodu 500zł nie "narobi" sobie więcej. Bo wie, że nie ma mieszkania np. Myślę, że warto ukrócić wyzysk ze strony "patologii". To jest kwestia istotna. Bo dla takich ludzi, którzy nie przepracowali ani jednego dnia - należeć się będzie przez rok 1000zł miesięcznie (pracujący na to zarabiają, a niepracujący żerują na państwie), do tego po 500zł miesięcznie na drugie i kolejne dziecko. Przecież to czysty zysk dla osób kombinujących jak tu zarobić a się nie narobić. Smutne :( Rozumiem, że ktoś może się ze mną nie zgadzać. Szanuję. To tylko moje luźne przemyślenia. Mam nadzieję, że okażą się niezgodne z prawdą.