Tu gdzie teraz żyję 500 zł to są jedne porządne zakupy w supermarkecie. Wyjechałem, ale to Państwo Polskie mnie opuściło pierwsze, podobnie jak miliony mi podobnych. Nigdy o nic żadnego urzędasa polskiego nie będę prosił,

moja córka studiuje jest nadal na moim utrzymaniu, ale ukończyła już pełnoletność, a syn mój ma 2,5 roku to wychodzi na to że mam tylko jedno dziecko, bo jedno jest pełnoletnie a drugie liczone jako pierwsze, to chyba niesprawiedliwe zważywszy na to że pełnoletność nie kończy się z brakiem utrzymania dziecka jeśli nadal się uczy. Natomiast nawet jeśli będzie liczone jako jedno to nie dostane 500 zł ponieważ moje dochody przekraczają . Więc tak czy siak nie pomoże mi Pani w żaden sposób bo od nowego roku muszę oddać dziecko do przedszkola za które również będę ponosiła koszty
Wszystkie dzieci powinny być traktowane jednakowo

Zacznijcie myśleć poważnie bodaj po wyborach, zostaliście oszukani, okradzeni z marzeń o lepszym bycie. Teraz dla przykrycia braku realizacji obietnic, wyciągaja tematy zastępcze zamiast zająć się realizacją przed wyborczą. Teraz ważniejsze od waszych dzieci jest miejsce urzędowania T.K. czy Wawa, czy Białystok a może Pcim Wielki, to przecież strategiczne tematy. Teraz należało wywołać awanturę o MON która również na jakiś czas przysłoni temat dzieci, po świętach znowu wyciągną jakiś nowy temat a dzieci? może w kwietniu, może w maju a może w drugiej połowie roku TYLKO NIE NA PEWNO. Oj daliście się nabrać tym oszukańcom, trudno teraz za swoja głupotę będziecie cierpieć. Brawo Wy.

Ten co ma jedno dziecko i zarabia 1000 na osobę, to nie dostanie wcale, a ten co zarabia 5 mln i ma dwójkę dzieci, to dostanie na drugie dziecko 500zł. Druga sprawa to taka, że jak ktoś zarabia 1000 na osobę i ma dwójkę dzieci w sporej różnicy wiekowej, to jak starsze skończy 18 lat to nic nie dostanie, a ten co zarabia 5mln i ma dzieci w małej różnicy wiekowej będzie dostawał dłużej niż ten biedniejszy. To są takie slogany wyborcze, jak by każdy dostał na swoje dziecko, to by nie było problemów, a tak to rząd szuka oszczędności, żeby jak najmniej dać, zwłaszcza ludziom klasy średniej, którzy próbują się czegoś dorobić. Jak już robić kryteria podziałowe to takie, że na każde dziecko robić limit zarobków i nawet jak dawać pieniądze dla dzieci do lat 18, to chociaż do średniej wliczać dzieci uczące się do 26 lat. Stawki podziału na dziecko by mogły być bardzo proste do 1000zł na osobę to na każde dziecko, do 2000/osobę to od 2 dziecka płatne, 3000/os - trzecie dziecko i tak dalej, prosty podział ale sprawiedliwy.

k.................y glosowalem na was jastescie zlodziejami i klamcami pis dzielce

patologiczne rodziny co rok to prorok - ósemkę i 3500 do kieszeni wpadnie. Myślący , planujący ludzie, gdzie między dziećmi trochę różnicy jest w ogromnej ilości przypadków nic nie dostaną bo jedno np 19, drugie 18 a trzecie np.6. Mają trójkę na utrzymaniu? Mają! Wg Pisu jednak dwójka z nich to już nie dzieci, a że w liceum - no cóż trudno.

BLE BLE BLE

Głupie, puste i beznadziejne straszydło. konus nie luzuje lejców.