Wątpliwości będą zawsze i wytykanie tzw. niesprawiedliwości społecznej. Mnie zastanawia tylko, dlaczego w przypadku innych spraw, np. zgłoszenie do ubezpieczenia czy ulga podatkowa, przez dziecko rozumie się osobę do 26 r. życia, która się uczy a w tym przypadku jest inaczej. Poza tym, aby uniknąć wszelkiego zamętu, podejrzeń, dziwnych rozliczeń etc., wystarczyło zapewnić dofinansowanie w formie bezgotówkowej! Dofinansowanie zajęć dodatkowych, książek, kolonii/obozów, itd. Pieniądze dane do ręki (zwłaszcza niektórym tzw. rodzicom) nigdy nie zostaną zainwestowane w 100% w dziecko!

Jak to PIS dopiął swego. Jeszcze niedawno pisaliście że to kiełbasa wyborcza PIS, później że się to opóźni, a tu nagle PIS wprowadza. Wynika z tego że PIS jest wiarygodną partią.

Nie wiedziałem, że Rząd ma jakieś własne pieniądze...

Mój szef zarabia 15 tysięcy i ma 2 dzieci. ( żona pewnie podobnie) Dostanie jeszcze 500zł!!! Ja zarabiam 2200 netto a żona 1500. Mamy kredyt na mieszkanie i jedno dziecko, które nie dostanie złotówki. TO JEST SPRAWIEDLIWOŚĆ PISU!!!!!???

Ja od Państwa nic nigdy nie dostałam. Jestem samotną matką.Staram się wiązać koniec z końcem. Pensję mam na tyle dużą że przekraczam 800zł lecz po odliczeniu wszelkich opłat, składek, abonamentów zostaje mi 450zł na miesiąc na przeżycie. Alimenty cóż...raz są raz nie ma - tak tata wywiązuje się z zobowiązania.Prawnie mam ręce związane . Ok, ktoś mógłby powiedzieć ...o co mi chodzi skoro jeszcze mi zostaje lecz jak tu odłożyć pieniądze dla dziecka na przyszłość, a lekarstwa jeśli choroba się pojawi, a już nie wspomnę o zajęciach dodatkowych, które są oczywiście płatne.
Cztery lata temu straciłam pracę ()dostałam wypowiedzenie po miesiącu od rozwodu)....poszłam do odpowiednich instytucji spytać się o dofinansowanie do czynszu. Uzyskałam odpowiedź, że mam o 2 m2 za duże mieszkanie i nie uzyskam dofinansowania. Zapytałam również o dodatek rodzinny i niestety nie dostałabym ponieważ trzeba przedstawić pit za rok poprzedni ...a ja rok przecież wcześniej pracowałam więc wykazałabym dochód......
Teraz pracuję ale niestety pomocy od Państwa naszego nie dostałam w najmniejszym stopniu...nie mogę sobie dorobić ponieważ mam małe dziecko jeszcze , którego nie zostawię samego w domu.
Nie jestem matka żerującą na darmowych zasiłkach......ale chciałam choć troszkę pomocy ...troszeczkę
I pytam się.....gdzie tu sprawiedliwość...gdzie pomoc....gdzie wsparcie...

Pozdrawiam wszystko samotne silne matki;-)

Jak na razie jest ustawa, a kasa na 500+. Mikołaj przyniesie, czy czekacie na kolejny cud nad Wisłą

dostaną bogaci i bardzo bogaci reszta figę

Ludzie !!! trzeba rodzić bliźniaki albo najlepiej trojaczki !!!! do roboty :)