Janinawee
/ 87.231.205.* / 2015-12-02 11:21
trzy domy od nas mieszka rodzina z 8 dzieci z czego 5 z orzeczeniami ze obniżone intelektualnie,czy jak to się fachowo nazywa. Ojciec pije, matka ma wszystko gdzieś, opieka odwiedza ich 3 razy w tygodniu. Wcześniej przyjeżdżali nawet nauczyciele żeby dzieciom pomagać, ale tatuś siekiera pogonił.Był zatrudniony chyba już we wszystkich okolicznych firmach, bo ludziom szkoda dzieci i chcieli pomóc, ale co zarobił przepijał i przepalił. co rok w szpitalu na odwyku i tak w kółko. No i niech mi ktoś powie czy jak oni dostaną 4000 tys to się dzieciom poprawi??? My mamy swoich 3, nie przelewa nam się wcale, ale jak to tak ma być, że jednym się "da bo się należy", żeby ponieść inne podatki i daniny to ja podziękuje. Tyle lat się żyje bez tych pieniędzy i jakoś można. Wole żeby dziecko miało obiad w szkole za darmo, dodatkowe zajęcia z tańca czy muzyczne,darmowe korepetycje z języków, logopedę, rehabilitacje jak trzeba czy psychologa, żeby wyprawka była darmowa i wtedy te pieniądze nie będą mi potrzebne.