Bernard+
/ 176.97.24.* / 2015-12-01 21:08
500 złotych na dziecko nie pomoże najuboższym rodzinom. Odbierze im za to zasiłek
Już sam tytuł jest kłamliwy. Rząd Po-PSL przez 8 lat nie zrobił nic konkretnego aby ulżyć rodzinom wychowującym dzieci. Teraz jacyś niedouczeni Pseudo-eksperci, którzy chyba nie zdawali matury z matematyki piszą bzdury aby tylko krytykować, bo to wymyśliła nie lubiana przez wyborców bogatych partia.
Jeżeli rodzina otrzyma stale co miesiąc 500 złotych na każde dziecko i przez to jej dochód na osobę wzrośnie powyżej progu uprawniającego do zasiłku w wysokosci 77 lub 106 złotych to tej rodzinie się poprawi standard życia czy się pogorszy? A twierdzenia że lepiej dać pieniądze dziecku w postaci bonu żywnościowego to szkodliwa chęć upokarzania i stygmatyzowania tego dziecka w szkole i wśród rowieśników z bogatszych rodzin. Pytam się tych "ekspertów" ile dzieci w Polsce, jaki procent wychowuje się w rodzinach patologicznych, w których zachodzi obawa, że te 500 złotych rodzice zużyją na alkohol i papierosy a nie na zaspokajanie potrzeb dziecka? Czy jest to 3% czy jest to 8%? Jest to napewno dokładnie tyle samo procent tych co teraz pobierają zasiłek 77 lub 106 złotych na dziecko i go przepijają lub przeznaczają na papierosy. Takimi patologicznymi rodzinami nadal będą się zajmować pracownicy Ośrodków Opieki Społecznej, będą się temu przyglądać nauczyciele,policjanci, straż miejska, członkowie Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, Rzecznik Praw Dziecka, Pedagodzy szkolni, PCK i wiele urzędów i organizacji działających za pieniądze podatników lub społecznie w tym obszarze, który jest związany z wychowaniem dzieci. Więc panowie redaktorzy nie wymyślajcie kłamliwych tytułów i nie cytujcie głupich zacofanych niby ekspertów, którzy by chcieli ciągle uzależniać polskie rodziny od decyzji urzędników. Większość rodziców i to zdecydowana większość będzie na pewno dobrze używać tych pieniędzy. A przypadki nieprawidłowości zawsze się zdarzały i będą zdarzać ale z powodu kilku pijaków i leni nie mogą być ograniczani rodzice dobrze wypełniający swoje obowiązki względem dzieci.