zyli co? Dostaniemy 1000zł? czy może jednak 1500zł a nie dostalibyśmy po prostu na pierwsze gdybyśmy mieli tylko jedno dziecko, bo przekraczamy próg? Trochę to zawiłe, albo coś słabo to opisują, albo może ja słabo to rozumiem:). W każdym razie, jeżeli taki zabieg pomoże, to będę się cieszył.

jaq

a co z matkami samotnie wychowujacymi jedno dziecko??? one nie dostana, bo... na przyklad matka zarabia bo musi pracowac 1600 zl + 800 zl. alimenty bo dziecko ma kilka chorob, to jwst 2400 zl , z tego trzeba zrobic oplaty mieszka w duzym miesci + leki dla niej i dziecka ona po chorobie nowotworowej,kupic ciuszki dziecko rosnie, sa potrzeby w szkole rozne, czasami zostaje nie wiele na zycie, a zaznaczam ze te nie ma rodzinnego bo dochod za duzy , to sa zarty.

Alimenty nie wliczają się do dochodu.

Na pierwsze jest kryterium dochodowe, na każde kolejne nie (2,3,4...). Na przekoreczoniu progu "Jak wylicza Centrum Analiz Ekonomicznych, budżet państwa zaoszczędzi w ten sposób nawet miliard złotych." na dopłatę do dzieci wyda "ma to kosztować państwo aż 44,3 mld zł rocznie". Propaganda mediów jest widoczna wszędzie.

Dostaniesz 1000 , jedno powinienes byc w stanie sam utrzymać. Chyba proste ?

Jeżeli tak jest, to w takim razie świństwo a nie pomoc ludziom wychowującym dzieci. Ci co już mają to mają i niech sobie radzą sami? Przecież "nie mają już odwrotu".....

Ja też się nie zgadzam, tylko co z tego...

Jak macie 3500 to to jest dużo jak na 3 osoby to prawie 1200 na głowę może milion byscie chcieli wyludzacze
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

bo jedno dziecko naszej demografii nie pomoże, może dlatego mili państwo,ludzie kochani to nie wsparcie jedynaków

a zapomnialam dodac , ze po chorobie nowotworowej nie moze miec wiecej dzieci , i to ma byc kara?????

ale jak masz rodzinę wielodzietnąą to 500 zł dostaniesz na każde dziecko a te 569 zł byś dostawała tylko na jedno. Proste

Nikt tej pomocy 500+ na siłę nie wciska. Dostaną Ci, którzy złożą o to papiery. Jeśli komuś się to nie kalkuluje, nie musi tego pobierać. Proste !

I czy zlikwidują zwrot - te 22...) ?

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi, chcesz powiedzieć, że dzieci rodzą
się tylko w patologi?
Często ludzie biedni z patologią nie mają nic wspólnego,
dzieci mają i kochają je a że nie mają dobrego wykształcenia
i dobrej pracy to nie znaczy, że to patologia.
Nie mogę tego czytać i słuchać.
Jedno jest pewne, nikt wszystkim nie dogodzi.

To nie skladaj wniosku
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Nike tej pomocy 500+ na siłę nie wciska. Dostaną Ci, którzy złoża o to papiery. Jeśli komuś się to nie kalkuluje, nie musi tego pobierać. Proste !

A może Pan Bernard + oraz minister Henryk Kowalczyk zmierzą się z matematyką na poziomie magisterskim.
Moja sytuacja rodzinna wygląda następująco. Żyję w związku nieformalnym z partnerką z którą mam dwóch wspaniałych synów 2,5 i 4 lata, partnerka ma syna z poprzedniego związku 9 lat czyli rodzina liczy 5 osób. Pracuje na umowę o prace i zarabiam zarabiam 2350 netto. Partnerka obecnie nie pracuje i nie ma żadnego dochodu co nie oznacza, że nie chce ( jak tylko najmłodszy syn będzie mógł iść do przedszkola to zamierza podjąć prace). Pytanie czy to się nam opłaca!!? Czas na matematykę. Do naszych dochodów trzeba doliczyć świadczenie z funduszu alimentacyjnego wysokości 500 złotych na pierwszego syna. W sumie mamy 2850 podzielić na pięć daje nam dochód 570 zł na osobę. Ta kwota uprawnia nas do korzystania z świadczenia rodzinnego wraz z jakimś dodatkiem otrzymujemy z Mops 364 złote na troje dzieci (tego nie wliczamy do dochodu). Korzystając z programu 500+ otrzymamy kwotę wysokości 1000 złotych ( tą kwotę należy wliczyć do dochodu). Tak więc mamy 3850 na pięć daje nam 770zł na osobę. To sprawia że stracimy świadczenie rodzinne wysokości 364zł ( kryterium dochodowe wynosi 574 złote) oraz 500zł z funduszu alimentacyjnego ( kryterium dochodowe 725 złotych na osobę). Pytanie na, które nie znam odpowiedzi to czy dostaniemy 500 złotych na pierwsze dziecko partnerki skoro mamy poniżej 800 na osobę ale jak dostaniemy to trzeba to wliczyć do dochodu to przekroczymy te 800 złotych więc czy wypłacą tylko tą różnice czyli 5x 30 złotych co daje 150 złotych dodatkowo?? Jeśli tak to będziemy mieć z tego programu 1150 zł. A tracimy 500 fundusz alimentacyjny 364 świadczenie rodzinne ale to nie wszystko bo są jeszcze inne świadczenia np.
- zwrot kosztów za zakupione podręczniki do szkoły ok. 400zł na dziecko
- dostaliśmy również dofinansowanie do koloni dla starszego syna wysokości 1000 złotych z gminy ( ponieważ nasz dochód był poniżej 574 złote)
- są dodatki mieszkaniowe ( z których akurat nie korzystam ale mógłbym).
Reasumując straty miesięczne oceniam na powyżej 1000 złotych, a jak bym się uparł to mógłbym udowodnić, że na tym programie moja rodzina może stracić a już na pewno nie zyska. Uważam, że program jest niedopracowany bardzo kosztowny i nie trafia tam gdzie powinien a już na pewno nie przyczyni się do poprawy sytuacji demograficznej w Polsce. Zapraszam do dyskusji.