Tak szuka, że aż musi dawać ogłoszenia płatne w portalach internetowych, gdyż inaczej nie może znaleźć chętnych do pracy "po angielsku - w Polsce".

napisane wszystko byle nic nie napisać :/ nadal nie wiemy jakie pensje dają i jakie są warunki pracy w tych magazynach. ale wynika z tego że tragiczne skoro musza sprowadzać z niemiec niemieckich menedżerów. W POLSCE JEST MNÓSTWO LUDZI DO TEGO PRZESZKOLONYCH tylko im trzeba dać zarobić. a tak rekrutacja po angielsku - nie dziwota że nie ma zainteresowania ofertami - rozumiem politykę firmy- STAWIAMY MAGAZYN W MIEJSCU GDZIE JEST NAJWIĘKSZA KONCENTRACJA SFRUSTROWANYCH STUDENTÓW GOTOWYCH PRACOWAĆ ZA MISKĘ RYŻU. no to i taka płaca i taka praca. ale nie pomyśleli o jednym - TYCH STUDENTÓW ZNIKA Z RYNKU W ZASTRASZAJĄCYM TEMPIE. ! BO NIE MA CO JEŚĆ PO STUDIACH WIĘC - KOGO BĘDZIECIE NIEBAWEM ZATRUDNIAĆ W POZNANIU JEŚLI NIKOGO NIE BĘDIZE DO PRACY? NIEMCÓW SPROWADZICIE?

"Zarobki w poszczególnych krajach są różne, bo różnią się też przecież koszty życia."- cytat-
ten Pan nie robił zakupów w Niemczech. Różnica cen art. spożywczych jest niewielka, chemia także, odzież także, ceny mieszkań do porównania ( Lipsk/Wrocław ). A w Niemczech za 12 euraków chyba by nikt nie pracował........