tohcihc anod
/ 164.127.71.* / 2012-03-02 15:35
Rozumiem fanatyzm ba rozumiem fanatyków, ale nie popieram oraz nie
podzielam ich skłonności do fanatyzmu w takiej czy innej postaci.
Niestety, większość człowiekowatych od początku swego istnienia jest tak
tresowana aby była maksymalnie ograniczona do niezbędnych funkcji.
To ograniczenie to takie swoiste więzienie którego nie widać i którego się
nie czuje.
Jak to ktoś powiedział. Zawsze na Ziemi w określonym czasie istnieje
(żyje) około 1-2% ludzi wolnych , stosunkowo mało ograniczonych, jakieś
8-9% ludzi prawie wolnych, mających pełną świadomość tego . Pozostali to
niewolnicy z których duża mniejszość ma poczucie wolności, pozostali maja
jedynie iluzje poczucia wolności. I to im (niewolnikom) zupełnie wystarcza
do prawidłowego i pożytecznego ( ciekawe dla kogo?) funkcjonowania.
Obserwując zwolenników tego czy tamtego, tej czy innej opcji, a zwłaszcza
zapiekłość czasami fanatyzm, dochodzę do wniosku , że tak musi być.
Bo jak można by było rządzić kimkolwiek kto umie korzystać ze swych
przyrodzonych i uświadomionych możliwości?
Jak można by rządzić kimś i wykorzystywać tego kogoś, gdyby nie był
odpowiednio ograniczony?
A jak ma się odpowiednio wytresowanych niewolników to bardzo sprawnie
można grac jednymi przeciw drugim.
Wobec tego trza wygodnie się rozmościć i obejrzeć kolejny real odcinek.
Jak to "racje" jednych są przeciw "racjom" drugich.
A to wszystko i tak pic na wodę.