bubu256
/ 31.178.202.* / 2015-07-27 21:00
z moich obserwacji to sieci te sprzedają w większości produkty niemieckie i to jest główny problem. W Lidlu nie uświadczysz polskiego mydła, proszku, chemii ogólnie, konserwy rybne, sery ,są oczywiście produkty też włoskie, hiszpańskie ale w mniejszości. Ale clou są tzw. OKAZJE do kuchni,dla majsterkowicza, na narty, pościel, bielizna, małe agd, dla dzieci, do biura...itd..multum tych OKAZJI, a towar prosto ze szwabii. Faktem że niedrogo i dobrej jakości i na każdym osiedlu.