krajan
/ 46.112.235.* / 2015-05-09 23:23
PO 55 latach ubezpieczenia w PZY od NW dowiedziałem sie,że ubezpieczyciel nie respektuje swoich haseł"jesteśmy mocno pomocni"Po losowym zerwaniu ścięgna Achillesa potraktowano mnie jako intrza.Nieszczęśliwy wypadek wg.PZU to fikcja,oni wyraźnie określają NW a potem szukają innych określeń.Nigdy nie otrzymałem z PZU żADNEGO SKIEROWANIA NA DODATKOWE BADANIA!Obawiam się,że w podobny sposób traktują wszystkich.Kiedy wystosowałem kilka pism z zapytaniami nigdy nie otrzymałem merytorycznych odpowiedzi.Orzecznicy w PZU dsą anonimowi, więć nie wiem na jaki adres kierować sprawy sądowe.Dyrektorzy szkół nigdy nie korzystajcie z ubezpieczyciela PZU,niech każdego ubezpieczonego kierują obowiązkowo na badania EKG,układu krążenia,rzeszotowości kości itp.Nie dajcie się omamić najlepszą formą ubezpieczenia.
A eksperci od wypadków samochodowych mają mnie wiedzy niż uczeń szkoły zawodowej.Po 55 latach płacenia składek dowiedziałem się,że jestem za stary na odszkodowanie za ból.cierpienie,stresy,że nie przysługuje mi zwrot za zakupione leki.ortezę, nie obchodzi ich kilkumiesięczna rehabiltacja,straty wynikające z niemożliwości podjęcia pracy. Takie jest przyjazne PZU rozdające pieniądze ubezpieczonych na prawo i lewo.