Pozdrawiam Wrocław, moje miasto. Sądziłam, że mam tam samych przyjaciół. Cieszę się, ze cały dziennikarski Wrocław słucha naszych wywiadów. O to chodzi.
Jeśli ma Pani jakieś uwagi, proszę o przedstawienie się z imienia i nazwiska lub o kontakt na prywatnego maila.
I życzę sukcesów w pracy wszystkim dziennikarzom wrocławskim.

Moze nie sa policzone, ale Agorze bedzie ciezko. Widac to po przykladzie wprowadzenia dziennika ND, gdzie faktalnie zbadali rynek. Konkurencje to on i mial, ale nie sadze aby byl to Fakt. Raczej Super Express, ktory zaczyna byc postrzegany jako "grzeczy" tabloid...
Po drugie, to Axel wie jak to sie przejmuje rynki - przyklad z SE. Podkupi 1/3 skladu GW. Nie bedzie to trudne, bo pewnie kiepsko im tam placa ze wzgledu na dbalosc i interes akcjonarjuszy. :) Kiedy bedzie mial dziennikarzy, wymiesza to ze swoim zapleczem i zrobic prawie to samo, tylko na swoja sposob. GW sila rozpedu utrzyma jeszcze przez jakis czas swoja pozycje.

Nie zacierałbym rąk z powodu gorszego prowadzenia sie Agory-przeciez to norma lne że giełda nie idzie cały czas do góry.Złapią oddech, skurczą się, napiszą kilka świństw o kimś znanym.Już upluty coś tam wymyśli np.: jakiegos Rywina - nakreci go w slipach i powie, że resztę przekaze gdzie trzeba.
Mylisz się - klas.
Toż to mistrzowie w podjazdach a zresztą kto wie czy nie dogadali sie z tym jak piszesz AS po cichu i zrobią coś czego nikt nie przewiduje i znów kasunia będzie.
Tu nie ma zasad.Liczy sie efekt.
Widać to było po nieudanej podróbce Nowego Dziennika przez Angore, która chciała mniej kumatym czytelnikom tej gazety pomieszać trochę w głowie.
w końcu co to za różnica Nowy Dzień a Nowy Dziennik, prawo tak samo brzmi no nie?
A tu się okazało, ze jest......gest Kozakiewicza.
Ale jak pozbędą się tego śmiecia i paru innych lokalnych brukowców, to nabiorą wiatru w żagle finansów i znajda jakiegoś Ojca u Lwa w szafie albo co.....
Przecież tu morale nie odgrywa roli a ino kasa się liczy.
Tyle tylko, że Gazetę też moi znajomi omijaja bo przekonali się, że jest pisana na wzór brukowca z dużymi aparatami słuchowymi.No jak się on tam zwie KIBIC czy cuś takiego.
Nie wiem czy warto się pasjonować czy Angora czy Exel Sprinter. Przecież ani jeden ani drugi naszego rządu ani luda nie będzie bronił........
Tak, tak, ładna Pani Joanno nasi czytelnicy nie są takim głupim ludkiem czują juz z daleka kto za a kto przeciw.
I wszyćko bez to jak mówi Baca z Białki Tatrzanskiej.

Artykul ciekawy- tylko autorka zapomniała napisać, że sama jeszcze parę dni temu pracowała w Nowym Dniu i niczym specjalnym się na jego łamach nie popisala.