Moim zdaniem w ciągu najbliższych miesięcy dojdzie do uderzenia na Iran. Najprawdopodobniej będzie to uderzenie z zaskoczenia przez lotnictwo izraelskie. Kilka faktów:
- pod wpływem negocjacji z USA i Izraelem (negocjacje typu dostaniecie to i to w zamian za tamto i tamto) Rosja nie sprzeda Iranowi rakiet przeciwlotniczych S-300, czyli izraelskie F-16 będą względnie bezpieczne
- USA mają duże ilości wojska w Iraku. a teraz będą ściągać następne tysiące żołnierzy do Afganistanu (okrążanie Iranu na wypadek, gdyby operacja lotnicza się nie powiodła)
- przy odbieraniu pokojowego Nobla prezydent USA broni ewentualnych wojen, które USA będą prowadzić w przyszłości
- już kilka miesięcy temu izraelskie lotnictwo intensywnie ćwiczyło operacje długodystansowe, a obrona cywilna przeprowadziła wielkie ćwiczenia związane z ewentualnym kontratakiem rakietowym Iranu
- przywódcy świata zachodniego mówią, że dają Iranowi czas do końca grudnia.

Obym się mylił, ale ta wojna w obronie dolara (moim zdaniem to właśnie dolar jest główną przyczyną tej nadchodzącej wojny) przyniesie ze sobą straszne konsekwencje.