Górnik z
/ 178.42.75.* / 2014-10-07 08:19
Za Niemców w Siemianowitz nie było takich dramatycznych wypadków. Były przestrzegane przepisy i był ORDNUNG - tak opowiadał mój ojciec. Jeszcze za moich czasów ( do około 1965 roku) źródłem światła były lampy karbidowe !!!! I nic nie wybuchało. ORDNUNG MUSS SEIN - bez realizacji tego hasła ludzie będą ginąć dalej.