Akcje tzw. goszowe wydają się dość ciekawą inwestycją patrząc na to z perspektywy bardzo długo terminowej. Do niedawna wydawało mi się, że kupując
akcje za 1 gr nie można na tym stracić / pomijając oczywiście niską płynność czy np. upadłośc lub wycofanie akcji spółki z obrotu giełdowego - bo to może przydażyć się każdej spółce, nie tylko groszowej /. Kupując
akcje spółki za 1 gr / nie dotyczy to pp, bo tutaj czasami pp za 1 gr jest nieopłacalne /, w przekonaniu większości chyba graczy i moim również, zdawało by się, że zysk na przyzwoitym poziomie jest pewny, kwestia tylko odpowiednio długiego czasu. Niestety, jest to błędne rozumowanie. Okazuje się , że
akcje kupione za 1 gr moga być dużo, dużo tańsze, można na nich stracić i to bardzo dużo. Paradoksalnie może sie okazać, że cena 1 gr za akcję historycznie może byc nawet najwyższą ceną po jakiej te
akcje kupiliśmy. Sam jestem posiadaczem groszówek Mewy, Elkopu, Fonu.... i do niedawna jeszcze byłem pewien, że może nie zarobię ale stracić dużo na tym nie stracę. Niestety, prosta prawda podziałał jak zimny prysznic, na przyszłość trzeba być ostrożniejszym, bo 1 gr, to jednak nie jest najnizsza cena za jaką mozna kupić akcję i nieprawda jest, że niżej już być nie może i nie można na tym stracić.
Zapraszam do dyskusji. Pewnie Ameryki nie odkryłem ale jestem bardzo ciekawy ilu posiadaczy groszówek zdaje sobie sprawę, że nie jest tak jak myślą?
Pozdrawiam i życzę sukcesów i trafnych inwestycji wszystkim.