Te prognozy to pobozne zyczenia ,analitycy sa w sytuacji przymusowej i lobbuja za wzrostami bo rynki sa bliskie krachu ,ratuja sie sami jak moga ,dzis niewielu im wierzy ,a innego sposobu nie ma by zachecic ludzi do gry ,czy zapobiec wychodzeniu z rynku akcji i funduszy ,ale to jest zaklinanie rzeczywistosci i tego co musi sie nieuchronnie wydarzyc-rozpad strefy euro i poglebienie kryzysu w Hiszpanii ,Wloszech i Grecji,a takze z duz. prawdop. w Polsce.
Niedawno ,pare tygodni temu sluchalem w TV biznesowej jak zaproszeni analitycy zgodnie oglaszali ,ze kwiecien to dobry moment do inwestowania na GPW :))))
Analitycy sa oplacani przez ..........za swoje opinie wiec ....o czym tu gadac.
To tak jak producent czekolady przekonuje nas ,ze czekolada to samo zdrowie ....bo zawiera np magnez.Niby prawda ,ale nie do konca...