To nie prawo się zmieniło tylko są orzedł, że akcyza była naliczana niezgodnie z prawem unijnym. Nowe przepisy nie działają w stecz to pewne. Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia czy te nowe przypisy są zgodne z prawem unijnym bo to wcale nie jest takie oczywiste bo jak pamietam złamane zostały dwa przepisy. Czy w świetle orzeczenia (nie czytałem) dalej nie mamy niezgodności wszak za samochód zakupiony od Polaka w Polsce akcyzy nie ma a zakupiony poza Polska jest. Wydaje sie, że dalej jesteśmy szykanowani w świetle nowych przepisów. Warto tez zastanowić sie czy tu nie wchodzi w grę jakas forma podwójnego opodatkowania itp. Problem nalezy ponownie zbadać. Ja kupiłem samochód rzeczywiście za grosze ok. 300-EURO, zapłaciłem ponad 6 tys. zł . Samochód ten w Polsce (nie w Niemczech) był warto po drobnych naprawach w Polsce przed rejestracją 60.000zł . Powinienem zapłacić po nowemu ok. 7000zł czyli jeszcze dopłacić wszak nie cena transakcyjna a rynkowa (polska ma byc uwzględniana)?. Nadto pozostaje kwestia dociekania stanu technicznego i sprzeczek o wartość. A najciekawsze jest to, żę Ci co oszukali i podali bezszczelną np. 100EURO nie będą dopłacać a może też? Coś za duzo tu wątpliwości. Oczywiście moja sprawa jest w NSA zawieszona ale nie dam sie oszwabić jakąś ustawą. stanowiącą bata na tych co wstydzili sie grać poniżej pasa. Ja przestrzegałem prawa i wyegzekwuje je do końca bo nie o pieniądze juz chodzi a o kilturę prawną rządzących.