Ja-z
/ 46.151.136.* / 2015-03-24 17:27
"qwerq", gwoli wyjaśnienia tobie i innym: prawo stanowi ustawodawca, czyli posłowie. Do prawa ma stosować się władza wykonawcza, czyli pan minister finansów na przykład. Pan minister finansów też jest z politycznego nadania, a jak mu noga się powinie, trafi do politycznej przechowalni, czyli spółki skarbu państwa i przeczeka do lepszych czasów. Skoro prawo tworzą i stosują ludzie polityki, twój wywód nie wskazuje prawdziwego winowajcy. Każde prawo można zmienić i zastosować, również normalne i przychylne obywatelom. Gdy się tego nie robi, to albo rządzą głupcy po studiach, albo mieszają w tym lobbyści i tu jest pies pogrzebany, a nie w sposobie stosowania głupiego prawa - co inputujesz (bez głupiego...).