jak widze te reklame z ludziami w tych śmiesznych kapelusikach, i tę półtwarz pół niewiadomo co jako symbol banku, to mnie to na szczęscie jak dotąd skutecznie zniechęcało do jakichkolwiek kontaktów...

Czyli ujmując dosadnie: bank okradł klientów. Bo tak należy określić sytuację, gdy wpłacam franki, mam otrzymać franki, a dostaję złotówki.

Reklama z ludźmi w melonikach od początku skutecznie zniechęca i nie budzi zaufania. Złamanego grosza im nie zaniosę.

nowoczesna bankowość

to i tak za mało. przez tydzień czekałem na zaksięgowanie dużej kwoty na koncie. stwierdzili, że kasa była zawieszona przez bank. ale q..wa gdzie? w powietrzu ?

PORA ZBADAĆ WE WSPÓŁPRACY Z KOMISJĄ NADZORU FINANSOWEGO SKĄD WZIĄŁ SIĘ TAKI WYSOKI POZIOM KREDYTÓW HIPOTECZNYCH WE FRANKACH W RELACJI DO INNYCH WALUT!!

WSPANIALE WCISKANO KREDYTY NA NISKICH POZIOMACH HISTORYCZNYCH KURSÓW TEJ WALUTY W MARNYM STOPNIU INNE WALUTY

Niestety mam złe odczucia z kontaktów z tym bankiem. Szczególnie bulwersuje mnie niekompetentna obsługa, nawet na szczeblu dyrektora oddziału, brak komunikatywności ( nie wiadomo z kim rozmawiać - spychologia), niedotrzymywanie danego słowa, błędne prawnie interpretacje bankierów prowadzących klienta, kaskada żądań, gdy analityk wyczuje przestrzeń do rozpasanej pazerności, gubienie dokumentów, w tym weksli in blanco ( zgroza! Kłania się wykład z prawa wekslowego), drętwa strona internetowa, nieprzysyłanie zadysponowanych kart płatniczych, źle działający program rekomendacyjny (zrazili moich rekomendowanych i nie załatwili sprawy), szkoda gadać - jak to już napisali: tylko sprzedaż za wszelką cenę. Brak w tym niestety melonika...