ad1970
/ 77.253.190.* / 2013-09-10 12:30
Tak się składa, że to efekt globalnej kultury korporacyjnego konsumpcjonizmu, wpychanej do ludzkiej świadomości przez mass media siłą tak jak karmi się gęsi na siłę przez rurę .... Ja podążając drogą "Róbta, co chceta" porzuciłem 16 lat temu w ogóle tę pijacką tradycję (jak i telewizję). Żyję zdrowo, m.in. nie piję , nie palę, i jestem też wegetarianinem. Dobrze mi się żyje i tylko żal, że jakoś inni nie chcą sobie ulżyć... Szkoda, ale wolna wola...