Vxx
/ 5.199.158.* / 2015-11-24 21:47
Jak ktoś w takim logistycznym molochu nie pracował to niech się lepiej nie wypowiada. Tak zwane "roczne grafiki pracy" to nic nadzwyczajnego. Ludzie zwyczajnie chcą mieć pewność, że skoro sobie zaplanują urlop w czerwcu to mogą sobie kupić wakacje w czerwcu, bo nikt 31 maja nie powie im sorry, ale mamy dużo pracy i twój urlop został anulowany, weźmiesz sobie (może) w styczniu, po sezonie świątecznym, bo będzie mniej pracy na magazynie. W logistyce to samo tyczy się nadgodzin, extra nocnych zmian czy pracujących weekendów ogłaszanych najlepiej w piątek po południu. Zaraz ktoś powie - no ale zaraz zaraz, mamy prawo pracy, które reguluje takie sprawy. Tak, oczywiście, że reguluje, zazwyczaj do 30 bieżącego miesiąca - czyli momentu wypowiedzenia.
W Niemczech, nikt się tym nie przejmował, bo otrzymywał zazwyczaj zasiłek dla bezrobotnych w wysokości głodowej pensji Amazona, no ale Polska to przecież kraj liberalny - wysoki socjal jest faux pas. My tylko i wyłącznie wspieramy i oddajemy daniny ubogim światowym korporacjom, które łaskawie zdecydowały się tu wpompować.... hmm może ochłapy swoich funduszy.