Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Ameryka boi się produktów z klonowanych zwierząt

Ameryka boi się produktów z klonowanych zwierząt

Wyświetlaj:
kayzer / 2008-01-08 15:49
po co klonować,
przecież tradycyjne rozmnażanie jest tańsze i przyjemniejsze:)
Zielarz / 2008-01-07 16:06 / Uparty Gracz Giełdowy
Osobiscie kompletnie nie rozumiem czego ludzie sie boja z tym klonowaniem i genetyczna modyfikacja. Jak mieso czy inna kukurydza bedzie przebadana tak jak kazdy inny produkt to co komu robi roznice czy bylo kiedys klowane czy genetycznie modyfikowane ? Sklad chemiczny bedzie przeciez taki sam (no chyba ze cos sie nie udalo z ta modyfikacja ale to juz inna bajka) a roznica polega na tym ze czegos wyroslo wiecej i szybciej ?
jawiemmmmmmm / 31.175.86.* / 2012-12-05 14:22
Człowieku naukowcy do tej pory przebadali mniej niż promil genów w ludzkim organizmie i uważają się za mądrzejszych od Boga to tak jak by wpuścić 2 latka na skomplikowany plac budowy by został dyrektorem :) to wszystko są eksperymenty i oni sami się na tym uczą
Zorro123 / 2008-01-07 16:20 / -
Nie jest to pewne tak do końca. W zwierzętach transgenicznych pojawiają się nowe białka które nie wiadomo jaki mają wpływ na organizm człowieka. Zwiększone przyrosty nie biorą się znikąd. Ale chciałem napisać że nie jestem tak całkiem temu przeciwny. Postępu (rozwoju) się nie powstrzyma. To jest proces samoistny wpisany w naturę człowieka. Z pierwszymi samochodami też było tak samo. wydawało się że samochody to wymysł szatana. a teraz? Mimo że trują i zabijają nikt nie zakaże używania samochodu. Można co najwyżej ten postęp uregulować prawnie. Ale doszliśmy jako ludzkość do etapu że prawo nie nadąża za postępem. Więc co robić puścić postęp samopas? Bo przecież zakazać postępu nie można. A może lepiej jednak zastosować ten postęp w Afryce? Może to perfidne ale przecież tam i tak miliony zginą prędzej z głodu niż od żywności transgenicznej. Wg mnie powinno sie taką żywność produkować ale MUSI ona być odpowiednio oznakowana. I tu jest pole do nadużyć. I tego bym się najbardziej obawiał.
Moritz / 2008-01-07 15:06
Czy nie powinno sie podejsc do problemu klonowania w sposob bardziej selektywny? Jest to proces, ktorego powstrzymac sie juz nie da. Jedyne pytanie, ktore powinno byc szeroko dyskutowane granice klonowania? Ktore geny mozna wprowadzac i w ilu kopiach, a ktorych wogole nie powinno sie modyfikowac, ktore organizmy mozna a ktorych nie modyfikowac itp.

Wciaz uwazam, ze xeno-transplantacja to nadzieja na rozwiazanie problemu braku narzadow do przeszczepu, chyba ze bedzie wieksze przyzwolenie spoleczne na badania nad komorkami macierzystymi z krwi pepowinowej i ich potencjalnym wykorzystaniem do tworzenia repliki narzadow biorcy ale to wciaz jeszcze bardziej fantastyka niz nauka.

Zastanawiajace jest, ze obawy spoleczenstwa sa nieproporcjonalnie wysokie do wiedzy jaka na ten temat dysponuje nauka, ze juz nie wspomne o wiedzy spoleczenstw na ten temat. Zgadzam, sie oczywiscie, ze skutki dzalania zywnosci transgenicznej moga sie ujawnic dopiero po wielu latach, niemniej jednak obecnie brak jest dowodow na jej szkodliwosc dla dobra czlowieka. Istnieja natomiast liczne przyklady komercyjnego zastosowania klonowania, ratujace czlowiekowi zycie. Ze wspomne tylko rekombinowana insuline produkowana w drozdzach

Najnowsze wpisy