PRZEBIERANIEC rokicki
/ 87.105.238.* / 2014-01-30 09:52
teka52
Wraz z początkiem kryzysu finansowego w 2008 roku FED rozpoczął akcję zalewania rynków nowo wydrukowanymi dolarami. Miało to na celu pobudzenie gospodarki. Przynajmniej oficjalnie tak twierdzono. Zwiększenie ilości dolarów w obiegu powoduje utratę wartości wszystkich pozostałych.
Rząd USA nie mogąc spłacić swoich zobowiązań względem pożyczkodawców (rządy oraz fundusze inwestycyjne rozsiane po całym świecie) miał 2 wyjścia:
1. Ogłosić bankructwo i powiedzieć wprost: jesteśmy spłukani i nie spłacimy naszych długów
2. Utrzymywać, że wszystko jest pięknie i drukować takie ilości USD aby spłacić długi bezwartościowym dolarem
Widząc, że USA realizuje plan 2 coraz mniej kupców decydowało się na zakup obligacji tego kraju. Wobec rosnących potrzeb pożyczkowych rządu Stanów Zjednoczonych FED wprowadzał do obiegu nowe dolary, pod które rząd USA wystawiał obligacje, w uproszczeniu FED poprzez zapis komputerowy tworzył z powietrza środki płatnicze a następnie pożyczał je rządowi USA.
W ten sposób USD osłabiał się, wzmacniając rodzimych eksporterów... pozwoliło to poprawiać wynik finansowy wielkich korporacji i banków.
Z upływem czasu, jednak na USD nie było wystarczającej liczby nabywców. Nie więcej niż 30% nowych obligacji kupowały rządy i fundusze inwestycyjne. Pozostałe 70% kupował FED i procent ten ciągle rósł. Taka sytuacja nie mogła więc trwać wiecznie. Odsetek obligacji, które FED musiał skupować rósł znacznie przez ostatnie 4 lata, doszło do tego, że od początku 2013 FED więcej musi skupować aniżeli emituje. Pomiędzy 02 stycznia, a 06 lutego 2013 roku dług federalny USA wzrósł o 47.224 mld USA. Tymczasem ilość obligacji USA w posiadaniu FEDu zwiększyła się o 51.064 mld USA. Różnica wynosi zatem 3.879 mld. Inaczej mówiąc w tym okresie FED skupił o 8% więcej obligacji niż rząd USA wyemitował. Nie było wyjścia taka sytuacja powoduje więcej złego anizeli dobrego (spadek bezrobocia) dlatego Ben w połowie 2013 zasugerował koniec drukowania.... i się zaczęło.
Poszukiwania schronienia przez kapitał trwają w najlepsze i oczywiście nie omijają rynku długu, gdzie w takich chwilach zwykle cenione są papiery amerykańskie.
Panie Witoldzie w tej sytuacji EDEK nie ma prawa rosnąć. Proszę dokładnie przeanalizować zależność w ostatnich 5 latach EURO/USD i US 10Y BOND YIELD.
stooq.com/q/a/?s=10usy.b
2014/01/30 05:18:10