Ale najważniejsze, że kochany i oszczędny premierek
McDonald Tusk, dba o budżet naszego wesołego kraju, dba do
tego stopnia, że niebawem do Anglii pojedzie już na rowerze, zapewne na
tandemie razem z Nowakiem, który zapewni mu ochronę i
jednocześnie wspomaganie w tak męczącym pedałowaniu. Reszta
skąpej ekipy rządowych pajaców pojedzie na deskorolkach
/wszak są tańsze w nabyciu/. Ludzie, żeby lecieć do USA rejsowym
samolotem to trzeba być ignorantem albo zwyczajnym idiotą,
przecież wystawił siebie /Donald z Półtuska/, cały rząd, nasz Kraj na
światowe pośmiewisko. Do następnego żałosnego wyczynu tej
ekipy z piaskownicy.

On WOLI latać rejsowym, bo te rządowe to gruchoty!
I TYLKO o to chodzi (nie o żadną oszczędność, nic z tych rzeczy!).

Świetne pytanie!