Nie ma żadnej metody na waluty, akcje, itd.
Cenę dyktuje popyt i podaż akcji, walut, idt., a nie jakieś metody i wyliczenia.
Jakby tak było każdy z tych analityków byłby już dawno milionerem.
Podczas kryzysu tak. Ale jak przyjdzie okres hossy to analizy się na coś moga przydać. No i jeszcze jedna, ważna rzecz, analizy mówią o tym czy spółka czasem nie zniknie z firnamentu. ;)
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.