Amerykański okręt napromieniowany
Money.pl
/ 2011-03-14 09:49
cez123
/ 212.14.47.* / 2011-03-14 10:22
jedyne zmartwienie jakie w tej chwili ogarnia jest spowodowane obawą że dojdzie do dyskusji krajowej na temat niebezpieczeństwa związanego z energią atomową stosowaną w elektrowniach. Tradycyjnie zero aktywności w propagowaniu w mediach zachowań ludności na wypadek niebezpieczeństwa oraz jakie środki należałoby zastosować aby się chronić jeżeli reaktor wybuchnie i dojdzie do skażenia Polski jeżeli kierunek wiatru ulegnie zmianie. Liczy się tylko interes i money, money, money !!!!!!!!!
pomo dore
/ 2011-03-14 09:59
/
Tysiącznik na forum
"...promieniowanie ze skóry usunięto przy pomocy wody z mydłem..." nie sądziłem że to takie proste. W Hiroszimie i Nagasaki wystarczyło rozdać mydełka i nie byłoby problemu z radioaktywnością
zylcon 45
/ 212.14.47.* / 2011-03-14 13:44
debilku pisze jak byk że napromieniowanie bylo niewielkie. Takie właśnie mozna usunąć zwykłymi środkami czystości. Chodzi o usunięcie radioaktywnej drobinki pyłu.
BałamutNiewiarek
/ 213.25.195.* / 2011-03-14 10:36
A był tam problem? Przecież zdjęcia wychodziły poprawne, co oznacza, że promieniowanie już w kilka godzin po wybuchu było minimalnie tylko wyższe od tła. Na miejscu wybuchu mieszkają miliony ludzi, a chorują jedynie ci, którzy zostali napromieniowani w czasie wybuchu