sadzac po tym jak wielki jest rozstrzal pomiedzy analitykami i ich opiniami mozna bardzo latwo wysnuc teze, ze blizej tym analitykom do wrozbitow niz do fachowcow w dziedzinie finansow. nasz rynek jest na lasce lub nielasce finansiery swiatowej i od nich zalezy czy beda wzrosty czy spadki a nie od naszej kondycji finansowej, jestesmy malym prowincjonalnym rynkiem i bardziej sklanialbym sie do analizy przyszlosci gieldy w usa niz w polsce. bo tylko od nich zaleza nasza przyszlosc

Jak zaczynaja sie spadki to zawsze pojawiaja sie takie analizy i komunikaty , krakanie ze bedzie bardzo zle aby te spadki troche poglebic . Moim zdaniem najczarniejsze scenariusze nie maja szans powodzenia . Najblizszej dosc glebokiej korekty mozemy sie jednak spodziewac w tym miesiacu ale zjazd nie bedzie wiekszy niz 1900-2000 pkt - powodem beda gorsze dane z rynku pracy ktore co roku w tym okresie sa gorsze . Bedzie nad nami ciazyc takze dziura w finansach panstwa co zmniejszy zainteresowanie naszym rynkiem wsrod zagranicznych inwestorow .