Jak się można tak pomylić. Przecież Lotos jest wart 0zł :-)

Ludzie, co za tytuł? Nie "nie wierzą", tylko mocno wierzą i chcą zbić jeszcze trochę cenę, zanim zainwestują w te spółki. Przecież to jasne. No czym oni się kierują w swoim biznesie, jak nie swoim biznesem, co? Niczym innym! I w nosie mają to, czy ktoś kierując się ich rekomendacjami straci, czy zyska. Oni chcą zyskać i już. Dużo zyskać. Pomyślcie sami - załóżmy, że macie chrapkę na jakąś spółkę bo sądzicie, że jest wyceniana grubo poniżej swojej wartości. I załóżmy, że macie dużo gotówki i prawo do opublikowania własnej opinii na temat spółki przed jej zakupem w taki sposób, że będzie publikacja miała duży wpływ na uczestników rynku. Co napiszecie? Ja bym napisał "0 złotych".