Oni się nie mylą, oni wiedzą co robią. Przecież po to wydawane są rekomendacje "sprzedaj" aby ci co chcą kupić mogli to zrobić taniej. Tylko raz w historii WGPW Komisja Nadzoru Finansowego (wówczas nazywała się trochę inaczej) wszczeła w tej sprawie śledztwo, które dotyczyło dużej, zagranicznej instytucji finansowj. Instytucja ta wydała rek0omendację "sprzedaj" i zaczeła skupować tańsze
akcje. Dzisiaj jużm nie ma takich prymitywnych zagrań. Instytucje finansowe działają w zmowie i jedna wydaje rekomendację a druga będąca w zmowie przystępuje do odpowiednich działań. widać to wyraźnie nie tylko na przykładzie Lotosu ale i np na Tauronie i kilku innych spółkach.
Nigdy nie należy wierzyć analitykom powiązanym z instytucjami finansowymi. Oni robią takie analizy jakie im kazano zrobić.