Myślę, że dwie kolejne sesji mogą niczego nie wyjaśnić. Surowce co prawda staniały i mogą jeszcze tanieć, ale póki co USA rosną. Oba te czyyniki w jakiejś mierze się znoszą.
Gabrik, jeżeli dobrze pamiętam to Ty z wykrzyknikami zwracałeś uwagę, że LOP rośnie. Zwróciłem na to uwagę, kiedy LOP przekraczał 20.000 na poprzedniej serii.
Myślę, że jak wtedy słusznie wskazywałeś wzrost, tak teraz należy z uwagą przyglądać się spadkowi LOP. Od środy LOP zmniejszył się gdzieś ok. 7-8 tys.
Generalnie można uznać, że zamykali pozycję właściciele L (arbitraż wyrzucał koszyki akcji). Na poważnie zaczęło się to dziać od środy, od tej samej środy co do której Pan Daniel się bardzo pomylił, nad czym ubolewa (mając jednak na względzie F nie przesadzałbym aż tak bardzo - kontrakty znów mieszają). Przy spadającym kursie LOP obniżył się o kilka tysięcy. Działo się to w sytuacji, w której [jak futurek_logo mi relacjonował) co ileś tam punktów było wystawionych po ponad 100 i więcej zlecen na zakup L. Bariery te zostały złamane, tzn. pozbywano się L sprzedając je ustawiającym te zapory. Tylko tak duże zlecenia uchroniły rynek przed jeszcze większym wyrzucaniem koszyków przez arbitraż.
Można nawet inaczej powiedzieć - wielki/wielcy masowo emigrują z L. W środę wykorzystali widoczne zlecenia zakupu L do mniej szkodliwego dla rynku pozbycie się długich, wpuszczając je innych - może mniej świadomych.
W czwartek rynek chciał adbići i odbijał. Co jednak mocniej zaczynał zmierzać na północ, to od razu było wykorzystywane przez arbitraż do wyrzucania koszyków akcji. A to znów z powodu zamykania L przez prywatnych inwestorów.
W piątek LOP spadł tylko o ok. 1000 szt. Nie było nastroju do wzrostów - do zakupów (początkowo obrót jak na ostatnie czasy był kosmicznie śmieszny); nie ustawiano dużej ilość poważnych zleceń na zakup L. Nie było możliwości opuszczenia L bez zwalania kursów akcji.
Co do przyszłości myślę, że wychodzący z L nie będą tego robili w sposób zdecydowany, tzn. będą uważali, aby rynek nie spadł na dłuższy czas poniżej 3100; ewentualnie ostatnia linia obrony na 3000 (zakładam ze 3000 to srednia cena zakupu).
Owo wychodzenia z L jest wydawałoby się niezrozumiale. USA do góry i trochę jeszcze pociągną. Polska się rozwija... Zaten co się dzieje, że na niecały miesiąc przed wygaśnięciem serii w tak zdecydowany sposób zamykane są pozycje.
Coś się dzieje, coś w powietrzu wisi... [oczywiście, jeżeli owi wychodzący się nie mylą].
Reasumują na najbliższe dni przewiduję dalsze wychodzenie z L przy być może delikatnym wzroście akcji, aby dawać otwierającym L i kupującym A nadzieje na dalsze wzrosty (będzie wówczas komu oddawać kontrakty - bez konieczności działania arbitrażu i sprzedaży akcji i również będzie komu kupować
akcje wyrzucane w koszykach).
pozdrawiam