efvwe
/ 77.223.221.* / 2015-05-25 08:34
Po wyborach powiedzieli: Bronisław Komorowski: „Te 47% to demokratyczne pospolite ruszenie w imię obrony naszej wolności, w imię powstrzymania fali nienawiści i agresji, którą wszyscy niedawno tak głęboko przeżywaliśmy. Tą falę nienawiści i agresji trzeba powstrzymać. To pospolite ruszenie może ją zatrzymać. To pospolite ruszenie jest nadal Polsce demokratycznej potrzebne. Idą następne bitwy, idą następne wyzwania. Musimy być do nich gotowi. (...) My pójdziemy do zwycięstwa. Z nami pójdzie to pospolite ruszenie polskiej demokracji! Polskiej wolności! Polskiej wiary w to, że szliśmy, idziemy i iść będziemy dalej drogą polskiej mądrej wolności! Nie takie próby już przeżyliśmy. Nie takie bitwy już stoczyliśmy. Ale dzisiaj rzeczywiście to wielka trudna próba dla nas wszystkich. Od nas zależy, czy tę porażkę przekujemy w zwycięstwo”. Andrzej Duda: „I chciałem powiedzieć proszę Państwa rzecz dla mnie najważniejszą. Otóż, ja głęboko wierzę w to, głęboko wierzę w to, że jesteśmy w naszym kraju w stanie odbudować wspólnotę. Te słowa, które mówiłem w czasie kampanii płynęły z mojego serca. I jestem przeświadczony, że możemy być razem. Jestem przeświadczony, że możemy razem naprawiać nasz kraj. To jest wielkie dzieło, dzieło ogromnie trudne. Nikt go w pojedynkę nie zrealizuje. Powiem więcej – nie zrealizuje go nawet sam prezydent i rząd, choćby najlepiej współdziałali, jeżeli nie będą mieli wsparcia ze strony społeczeństwa, jeżeli nie będzie tego poczucia jedności, wspólnoty, które stanowi o tym, czy istnieje, czy nie istnieje kapitał społeczny. My tego kapitału bardzo dzisiaj potrzebujemy. I dlatego powiem Państwu, że jest wielkim moim marzeniem, żeby się spełniły te słowa. Wierzę w to, że one się spełnią”. Bez komentarza