Kuba1234567890
/ 176.221.125.* / 2015-12-08 18:09
To jeszcze zostały pozostałe nieroby z TFI PZU, Enea, Energa, PGE, PKP... Nie chodzi o samych prezesów, bo do wymiany nadają się całe piony począwszy od kierowników i menedżerów a kończąc na dyrektorach i prezesie. Ludzie ci zarabiają krocie (od około 15tys. PLN netto/miesiąc na stanowiskach menedżerskich + wszystkie przywileje, a górny pułap na stanowiskach dyrektorskich wynosi koło 100tys. PLN netto/miesiąc, premie i inne gratyfikacje, prezesi to już pułap od około 250tys. PLN netto/miesiąc i wzwyż, a o odprawach nie będę wspominał), a nic nie potrafią. Nie będę dociekał skąd się wzięli na tych stanowiskach, bo gdyby jeszcze się znali na swojej pracy, to bym ich nie ruszał, ale ci ludzie nie umieją podejmować nawet najprostszych decyzji, a nie umieją, bo się po prostu na tym nie znają! Wiem co piszę, bo robiłem audyty dla największych spółek z kapitałem skarbu państwa i za każdym razem kończyło się na tym, że musieliśmy za nich podejmować decyzje i się pod tymi decyzjami najpierw parafować. Pytanie: To po co oni są? Do czego są potrzebni, skoro się na swojej robocie nie znają?! Jak PIS już się zabrał za "rycie", to niech uzdrowi choćby te spółki, gdzie inwestuje nasze pieniądze, bo sama zmiana prezesów nic nie zmieni w spółkach. Ot będzie panował ten sam analfabetyzm, tylko z innymi nazwiskami. Dlaczego do takich spółek nie zleca się zewnętrznego HR-u, który na etapie rekrutacji odrzuciłby pseudoznawców?
Każdy z nas miesięcznie musi oddać Państwu podatki i składki zdrowotne z naszej pensji. Ok, ale dlaczego z naszych pensji opłacani są ludzie, którzy na niczym się nie znają?!
Kiedy wreszcie zreformowany zostanie ZUS na w pełni elektroniczny. Po co im te gmachy, limuzyny.
To, że PIS działa szybko, to ok, byle jeszcze trafniej. Jak faktycznie najpierw zabiorą się poważnie za swoje spółki oczywiście z wymiernym skutkiem dla całego narodu, to nawet krwią się podpiszę głosując na nich w następnych wyborach