zwykłyRP
/ 78.9.102.* / 2015-04-07 07:49
Jedno można powiedzieć - unijna armia eurourzędników rozrasta się skutecznie tworząc już kilkudziesięciotysięczne stado pasożytów kosztujących miliardy, wymyślających coraz bardziej oderwane od rzeczywistości i logiki przepisy pozbawiających w coraz większym stopniu mieszkańców UE możliwości samodzielnego myślenia i dokonywania własnych wyborów, jawnie wspomagających wielkie koncerny narzucając przepisami ograniczenia promujących "jedynie słuszne rozwiązania"... Można wiele by wymieniać, tylko już się nie chce. Kołchoz sowiecki zamieniliśmy na Unijnego Wielkiego Brata chcącego regulować każdy aspekt życia Europejczyków. Nie wolno nam produkować i sprzedawać tego co się chce i ile się chce ( kwoty i limity ), w coraz większym stopniu nie można nam kupować wg własnego widzimisię, a przepisy produkuje się już "na tony" normalny zjadacz chleba nie mógł samodzielnie się połapać w tym wszystkim bez pomocy euroadministracji. I tak koło się zamyka. Czy do takiej Unii chcieliśmy ? Czy twórcy Wspólnoty Węgla i Stali, a później EWG tego chcieli ? Tego biurokratyczno-politycznego potwora rządzonego przez ludzi nijakich, wyzbytych wartości, i pod swą nijakość zmieniających ten kontynent. Chyba nie. A że Polacy ( Polki ) znajdują tam pracę - no cóż jak ktoś płaci to zawsze znajdzie się ktoś kto każdą robotę weźmie.