68rghjkkl
/ 94.154.97.* / 2013-01-17 17:28
Zyciowe rady
Oto zestaw podstawowych rad dla tych, którzy chcą mieć święty spokój.
A także np. nie stracić pracy.
1. Tam, gdzie pracujesz, nie krytykuj, Boże broń – premiera Tuska, rządu i partii.
Wiadomo jakiej,bo mogą Ci przypiąć łatkę „pisiaka” lub „pisiora”.
2. Gdy słyszysz od kogoś, że żyjemy na „zielonej wyspie” nie zaprzeczaj.
Możesz nawet podkreślić, że Grecja bankrutuje, a Portugalia z Hiszpanią czekają w kolejce.
Gdy usłyszysz , że u nas wszystko drożeje – zmień temat.
lub powiedz o prawach Murzynów w USA.
3. Gdy syn (córka), wnuk (wnuczka) poprosi Cię, abyś pomógł mu (jej)napisać coś z historii powiedz,że teraz mamy ocieplać relacje z Moskwą. Nie narażaj zstępnych na kłopoty. Przecież wiesz,
że szkoły są w rękach samorządów, a samorządy w rękach PO.
4. Gdy znowu usłyszysz w telewizji, że Jarosław Kaczyński chce podpalić nasz
polski dom, nie wyrzucaj telewizora przez okno. Najwyżej zmień kanał.
5. Gdy Twój pociąg spóźnia się trzy godziny i stoisz w szczerym polu, pomyśl, że i tak
przecież jedziesz trochę szybciej niż nasi rodacy dyliżansem 200 lat temu.
6. Gdy sporo płacisz na autostradzie, nie denerwuj się słowami premiera, że na
obwodnicach nie zapłacisz nic. Donald Tusk jest bowiem jak Lech Wałęsa, którego słynna maksyma: „Słowo daję – słowo cofam” stała się podstawą stylu uprawiania polityki
7. Gdy akurat policzyłeś, że na dwanaście obiecanych autostrad oddano do użytku odcinek jednej z nich, wytłumacz sobie, rodzinie i bliźnim, że przecież „Polska jest w budowie”.
8. Gdy jakiś wredny typ w metrze powie na cały wagon, że ta polska prezydencja to „pic na wodę, fotomontaż”, od razu powiedz kawał o Kaczorach, którzy grają w tenisa.
9. Gdy stoisz w stolicy w kilkugodzinnym korku, pomyśl, jak będąc dzieckiem, grałeś w „chińczyka”. Tam też trzeba było być cierpliwym. przecież nie można psuć dobrego samopoczucia pani HGW.
10. Gdy po powrocie do domu zobaczysz, że radioodbiornik nastawiony jest na Radio Maryja, nie myśl źle o teściowej. To się nigdy nie opłaci. Znajdź natomiast na innym paśmie pogadankę Jacka Żakowskiego, Janiny Paradowskiej lub innego dziwoląga. Dzisiaj nie ma już, jak za komuny, zagłuszarek.
11. Unikaj samodzielności, własnych poglądów i oryginalnych ocen. Mogą Ci tylko zaszkodzić.
Jak to zrobić, zapytaj tych, którzy tak właśnie egzystowali w końcówce PRL-u.
Wcielając w życie każdą z tych 11 rad, masz być może (nie jest to jednak pewne do końca) gwarancję niemal świętego spokoju, a może też zachowania roboty. To powinno osłodzić ewidentne minusy. Musisz się jednak liczyć z tym, że stracisz szacunek własnych dzieci i trochę przyjaciół, aż ktoś w końcu napluje Ci pod nogi. Jednak coś za coś. Mając święty spokój, nie musisz przecież patrzeć w lustro.